wtorek, 27 października 2015

Good morning, I'm sorry.

Hej.
Mamuś, i co ja mam powiedzieć?
Jestem zdrajczynią.
Obiecałam regularne rozdziały, a tu DUPA!!
Mam naukę, skrzypce, przedmioty muzyczne, dodatkowy angielski.
No wiem...
Nie wiem jak przepraszać.
Jestem okropna!! Robię tylko nadzieję!
Dopadły mnie wyrzuty i przeżuły moje sumienie jak gumę Winterfresh, więc o 22:38 zainstalowałam Bloggera na telefonie i śpieszę z przeprosinami.
Powiem prawdę.
Zapomniałam.
Zapomniałam o Was, o blogu, o tym, że ta historia musi się w końcu zakończyć, musi mieć swój ciąg dalszy.
Jakby tego było mało, nawet nie napisałam, że znikam.
JESTEM STRASZNA!!
A najgorsze jest to, że nie mogę obiecać, że się poprawię.
1. NIE MAM WENY.
Spłukało mnie kompletnie. Nie mam nawet czasu jej znaleźć. Nawet jeśli ona gdzieś tam jest, to nie mam czasu (ale o tym w następnym punkcie).
2. NIE MAM CZASU.
Skrzypce, skrzypce, spanie, nauka, spanie, skrzypce.
Może się jednak okazać, że - BUM!! - i wena wróci w najbliższych tygodniach. Bo co? Bo jesień! A jak jesień to prawie zima! A jak zima to lód, śnieg, Kraina Lodu i mania na miłość i pisanie! Więc jest nadzieja.
Jeszcze parę drobiazgów.
Tak szczerze, to zapomniałam o kilku szczegółach opisanych w poprzednich rozdziałach.
Jak wiecie jest to historia pisana na podstawie ,,Igrzysk Śmierci". Czasami po prostu zapominam, czy jeden wątek rozwinęłam tak jak w książce, czy po swojemu, jak na przykład w przypadku Jacka, jego siły i worków z mąką, co właśnie wniósł jeden komentarz (dziękuję za szczerą opinię! Szczerze! :*). Przepraszam za takie niegodności. Po prostu się gubię.

Powiedzcie mi, w którym odcinku Once Upon a Time jesteście? :3

Błagam, napiszcie w komach, co NAPRAWDĘ myślicie o mnie, o moim zniknięciu, o tym że jestem małpą i oszustką.

Ciekawe, czy wgl będą jakieś komentarze, biorąc pod uwagę to, że zniknęłam. Zapomnieliście o mnie tak, jak ja o Was? I słusznie. Na taką idiotkę jak ja szkoda marnować swój czas!

PRZYSIĘGA
Obiecuję, że będę dawać znaki życia. Nawet, jak nie będę miała czasu napisać rozdziału, to będę się odzywać raz w tygodniu. Na temat różnych głupot. Dziś mam dla Was jedną z właśnie takich głupot.

Oto wiersz, napisany przez moją przyjaciółkę, nie wiadomo dla kogo (tytuł jest mylący, bo w chwili, w której go pisała, nie znała żadnego Karola):

DLA KAROLA

Choć czasem jest ci ciężko,
Choć czasem jest ci źle,
Nasza miłość przetrwa wszystko,
Nasza miłość wielka jest.
Ciągle myślę o tym,
Jak bardzo kocham cię.
Znaczysz dla mnie wiele,
Więc nie obraź się,
Jak ci powiem o tym,
Że nie kochasz mnie.
Ja tak bardzo pragnę,
Naszego wspólnego dobra,
Nawet jakby cię
Ukąsiła kobra.
Jesteśmy od siebie oddaleni.
Jesteśmy tak daleko,
A ja mam w lodówce
Zepsute, zielone mleko.

~~ Zdajczyni #1 👑

7 komentarzy:

  1. No wiec tak ... Nie złoszczę sie na ciebie. No moze troche, ale to nie ważne. Ważne jest to, ze sie pojawilas! Podejrzewam, ze jest ci trudno, ale dasz rade! Nawet jesli bedziesz zmuszona - nie ważne z jakich powodów - zakończyć bloga to przeciez to twoja sprawa! Mimo to bardzo lubię twoj sposób pisania i te cała historie wiec w sumie bede Cie zachęcać byś to kontynuowała!
    Co do twojej prośby bym napisała co o tobie mysle ... Uważam, ze jestes szczera - ja bałabym sie przyznac, ze zapomniała o czytelnikach XD. Moze i wypadł ci z głowy blog, ale przynajmniej usprawiedliwiała swoja nieobecność, a to bardzo dobrze. Tak jak juz wcześniej mowilam jestes SZCZERA, a to bardzo sobie cenie. Kocham twoj blog i mam nadzieje, ze jeszcze nas odwiedzisz XD
    Weny! Czasu! Chceci! I lepszej pamięci XD
    Nie poddawaj sie i nie przejmuj jesli ktoś bedzie Cie obrażał za twoje opóznienie. Ten blog to twoja sprawa i to ty decydujesz kiedy wstawiasz posty! Pisz dalej!
    Pozdrawiam:
    ~ Matyda XD

    PS jesli moj komentarz jest bardzo chaotyczny to przepraszam, ale emocje robią swoje!

    PPS powiedz swojej przyjaciółce, ze napisała bardzo ładny wierszyk i pozdrów ja ode mnie XD

    OdpowiedzUsuń
  2. 3... 2... 1...
    TY ZŁA KOBIETO! JAK MOGŁAŚ W OGÓLE POMYŚLEĆ, ŻE O TYM BLOGU ZAPOMNIAŁAM?
    XD
    Dobrze, że wróciłaś ;* Każdy czasem może mieć dość pisania, zawsze może zabraknąć weny. Albo zabraknąć czasu. Rozumiem to. Dla mnie rozszerzona pierwsza klasa jest trudna i zawalona rzeczami do zrobienia i nauczenia, a wiem, że druga gimnazjum (jak się z twoim rocznikiem pomyliłam to przepraszam!) jest najtrudniejsza, a nauka gry na instrumencie zjada bardzo dużo czasu.
    Na pewno nie jesteś oszustką. Kiedyś obiecałam na swoim blogu rozdziały co tydzień, a są co kilka miesięcy... Więc takie obietnice nigdy nie mają pokrycia i co mądrzejszy czytelnik powinien o tym wiedzieć. Pisanie bloga to nie odrobienie pracy z matematyki. Nie ma na to zasady, trzeba mieć pomysł i wenę, której ci życzę jak najwięcej.
    Nadal tu jestem i koffam twoje opowiadanie <3 I poczekam aż napiszesz coś z chęciami i czasem, bo zmuszanie się i pisanie na szybko nie ma żadnego sensu.
    Wierszyk cudny, pochwal ode mnie przyjaciółkę c;
    A co do OUAT to nie mam jak kontynuować oglądania :///
    Czekam na kolejne posty o czym by nie były ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie no spokojnie.... nie umarlas więc jest dobrze ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Noooo.... Podzielam zdanie reszty :D
    Napisałabym jak to twój blog jest świetny, jak pięknie piszesz ( nie czytałam igrzysk śmierci wiec wszystko jest dla mnie nowe i specjalnie po to by blog był jeszcze bardziej ciekawy nie czytam) i jak to jesteś zdolna, ty i twoja przyjaciółka i że się nie gniewam ALE...
    Nie chce mi się XD
    Więc krótko-pozdrawiam, życzę weny i czekam na next :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie zapomniałam :-)
    Ah ten nos XD
    Nieważne.
    Nie wiem co napisać. Nie sądzę o tobie źle (ja nie pisałam rozdziału 2 miechy ;_;) nie jesteś oszustką. Ja napisałam, że napiszę do końca października i co? Napisałam w środek listopada (?) może na początku.
    Ogólnie twój blog jest boski i nie czytałam IŚ więc ja też nie wiem co wymyśliłaś XD
    Weny i pamięci ~Snowmoon
    PS. Ja bym nie miała tyle odwagi, żeby się przyznać, że zapomniałam... chyba XD

    OdpowiedzUsuń
  6. Dawaj następny, bo zaraz tu nie wytrzymam! Next, next, next!!
    Życzę weny i weny :).
    Pozdrawiam.
    Skoczkowa

    OdpowiedzUsuń