środa, 19 sierpnia 2015

~Info~

Tym razem to info w kij ma się do bloga.

W większości.

Rozdział się pisze, idzie nawet-nawet, nie najgorzej. Będzie krótki, dlatego przyszedł mi do głowy pomysł, aby napisać go, ale nie wrzucać, i od razu napisać nexta? Wydaje mi się to dobrym pomysłem, żeby wrzucić rozdział 13 i 14 naraz, bo rozdział trzynasty zawsze jest pechowy, a ten blog nie będzie wyjątkiem...

Dla ukojenia nerwów i zszarpanych po przeczytaniu kolejnego rozdziału dusz, po prostu zaraz po nim wrzucę 14. Żeby, wiecie... Żebyście nie mieli ochoty mnie podusić po kolei.

Ale ten rozdział jest bardzo mało istotny w tym poście.

UWAGA! Od teraz piszę drukowanymi.

OBIECAŁAM MOJEJ DROGIEJ PRZYJACIÓŁCE, ŻE USPRAWIEDLIWIĘ JĄ TUTAJ, PONIEWAŻ ONA SAMA NIE MOŻE TEGO ZROBIĆ.

KAROLINKA (LADY DREAM) MA JUŻ GOTOWY ROZDZIAŁ, LECZ ZE WZGLĘDÓW TECHNICZNYCH NIE MOŻE GO DODAĆ. INFORMACJI O TYM RÓWNIEŻ.

PROWADZI ONA BOWIEM RÓWNIEŻ INNEGO BLOGA, Z INNEGO KONTA. COŚ W JEJ ZBZIKOWANYM KOMPIE PADŁO I NIE MOŻE SIĘ ZALOGOWAĆ NA KONTO, NA KTÓRYM MA BLOGA O JELSIE. 

MUSI WIĘC DORWAĆ SIĘ DO JAKIEGOŚ INNEGO KOMPA.

LADY DREAM PRZEPRASZA I PROSI O CIERPLIWOŚĆ. 

CHODŹ JA SAMA JUŻ JAJKO ZNOSZĘ Z NERWÓW.

BO ZDRADZIŁA MI CO PLANUJE W ROZDZIALE. 

W IMIENIU KAROLINKI DZIĘKUJĘ ZA UWAGĘ I BŁAGAM O WYBACZENIE.

...
...
...
...
...
...
...
...
...
...


O, szlag. 

Czyżby to 10 063 wyświetlenia?!


Ludziska!! Jesteście NAJLEPSI!<3



Kocham całym sercem!

Queen^^

wtorek, 4 sierpnia 2015

... (nie mam pojęcia jak nazwać ten post)

Hejka.

Nie ma rozdziału jak zapewne zauważyliście.

Najpierw miałam w planach wrzucić go teraz, szybko i krótko, ale ten rozdział będzie naprawdę ważny. Nie mogę go spaprać. Nie ma takiej opcji! Muszę się do niego przyłożyć. A dzisiaj nie mogę, niestety.

Moja siostra ma jutro urodziny (w sensie imprezę urodzinową). Ustaliliśmy to w ostatniej chwili, dlatego teraz mamy urwanie głowy. I dlatego rozdziału brak. Sorka.

Na urodziny przyjeżdżają moje kuzynki kochane i zostają do niedzieli, dlatego w tym czasie również nie pojawi się rozdział.

Mogłabym go napisać na szybkiego i za dwie godziny mieć to z głowy, ale nie chcę Wam napychać głowy śmieciami. Ten rozdział jest chyba najważniejszy dotychczas. Dotychczas akcja na blogu toczyła się właściwie tak samo, jak akcja w książce, ale w tym rozdziale nastąpi zmiana, dlatego jest tak ważny. BARDZO ważny. Tak, muszę to stokroć napchać Wam głowę informacją, że jest tak ważny.

I dramatyczny.

3:]

Życzcie mi powodzenia. 

W pisaniu i na imprezce.

Żegnajcie na pięć dni.

Ave.